niedziela, 3 września 2017
Co do tego,czy przechowywać suszone grzyby w płóciennych woreczkach ,czy w naczyniach szklanych szczelnie zamknięte,czy w metalowych puszkach ,zdania są podzielone .Można i tak i tak .Ważniejsze jest by grzyby były całkowicie suche i za tym przemawia sposób - w woreczkach.W każdym sposobie jaki wybierzemy należy włożyć dwa,trzy liście laurowe ,by zapobiec wylęgowi moli grzybowych.Nikt tego nie badał,zatem nie wiem ile jest w tym prawdy.Ja na tak zwany wszelki wypadek zawsze wkładam.Aha ! - wbrew przekonaniu,że mole do grzybów dostały się z zewnątrz....................informuję,że nie .Zostały złożone jaja przez dorosłe osobniki wtedy gdy grzyby rosły.Zatem ,nasze grzyby i nasze mole.To tak jak z robaczywieniem suchych ziaren fasoli strąkowcem fasolowym.Też do złożenia jaj dochodzi w trakcie rośnięcia i dorastania strąków ,a do wylęgu jaj złożonych na ziarnach w czasie przechowywania i także ,albo się wylęgną albo nie. Nie wylęgną się gdy fasola będzie przechowywana w dwóch ostatnich miesiącach w roku i dwóch pierwszych [to okres wylęgu ] w temperaturze , + 4,5 stopni .Po tym czasie jaja usychają i odpadają od ziaren.W myśl zasady ,że wszystko w przyrodzie ma swój czas,swoje 5 minut.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz