A TERAZ MOJA INTERWENCJA!!!!!!!!!!!! Kochani.......... ,wczoraj będąc w aptece,dowiedziałam się ,że zabrakło witaminy C.No cóż jak przeziębienie nas męczy [a teraz ma prawo ] to witamina ta jest nieodzowna.A to co się wydarzyło? bo katar,bo kaszel i co najgorsze ,podwyższona temp. to oczywiście w wyniku przemęczenia,przechłodzenia i"złapania wirusa",ale też w wyniku małej odporności bo zabrakło witaminy C w naszym organiżmie.A powszechnie wiadomo,że najlepiej przyswaja się podawana w warzywach i owocach.Lepiej jak w pigułce,bo ona szybko [właściwie jej nadmiar] jest wydalana z moczem.
A MOJA INTERWENCJA TO ...... SURÓWKI,SURÓWKI SURÓWKI.!!!!!!!!!!!
np.bardzo bardzo bogaty w witaminę,nazwijmy ją odpornościową,:taki zestaw Pokrojona w paseczki,czerwona papryka[jeszcze jest i nie droga] i tyle samo lub nieco mniej cebuli,pokrojonej w piórka ,potraktować jakąś ostrą przyprawą do mięs lub kurczaka [tak ,tak ,do tego też można jej użyć] posłodzić[koniecznie] dodać oliwy lub oleju.Dodawać do kanapek śniadaniowych,obiadu i kolacji,,ąż nam się znudzi i zrobimy nowy zestaw: 3 garście odciśniętej kiszonej kapusty 2 pory pokrojone w talarki [zestaw bardzo witaminowy] i 2 łyżki namoczonych wcześniej rodzynków, 1 łyżkę cukru i oleju do smaku,a jak i to się nam znudzi to dla OSŁODY pół kg mrożonych truskawek lub czarnej porzeczki i po sporządzeniu kisielu lub galaretki wkładamy owoce.
Cebula najlepsza jest cukrowa ,a z porów bierzemy tylko część białą
Ratujmy sie bo ten czas,jest najgorszy, styczniu już będzie lepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz