sobota, 6 grudnia 2014

A dzieje się lub,będzie się działo w kuchni.WITAM WSPÓŁSIOSTRY I WSPÓŁBRACI W TYM SAMYM KŁOPOCIE.................WITAM ODCHUDZAJĄCYCH SIĘ i właściwie powinnam powitać tych wszystkich którzy lubią lekkie jedzenie.To co podaje najpierw wypróbowuje na sobie.Dziś będzie to kapuśniak z kiszonej kapusty.Oddzielnie gotuję około 30,40,dkg kapusty,bez płukania i oddzielnie dużą porcję włoszczyzny i 4 duże ziemniaki i liść laurowy i ziele angielskie i sól oczywiście [niewiele].Ziemniaki kroję drobno,bo stwarza to wrażenie że jest ich więcej i że więcej zjadłam i że jestem najedzona,.................a co nie...........przecież było" tyle" ziemniaków.Po ugotowaniu mieszam z kapustą,ale stopniowo,by nie przekwasić i...........teraz......użyję sobie  i dodam około 20 dkg.kiełbasy drobiowej, bardzo chudej np z fileta.Jest smaczna i pachnie wędzonką a kalorii w niej bardzo minimalnie.Pokrojona w cienkie plasterki i zagotowana z kapuśniakiem nadaje mu zapach i smak.ZUPEŁNIE JAK BY BYŁ PRAWDZIWY NAJPRAWDZIWSZY.Oczywiście ilości jakie podałam............nie na jeden raz .Sprawdziłam na sobie ...........nie tuczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz