niedziela, 28 grudnia 2014

Onegdaj bywało tak.Ciotka Adela ,o której pisałam wcześniej też gościła na obiedzie Noworocznym.Była osobą samotną i "ciągnęło " ją do ludzi.Pamiętam taki właśnie Nowy Rok gdy nagabywana nieustannie ["powiedz Adelciu kiedy sie to skończy?"] ............nagle wstała ,ustawiła mały stolik po środku pokoju i zaczęła kolo niego tańczyć...wołając............."idą nasi,idą nasi",po czym sie zadumała i dodała ale ci biedni "nasi" jakieś inne mają czapki i coś z orzełkami nie tak i to nie ci na ktłórych czekasz Stachu..............zwróciła się do ojca.Ojciec czekał na Armię Andersa i jego samego na białym koniu.Nie, od tej strony przyjdą,pokazała na wschód i dodała.................. oni dochodzą już do Tomaszowa.Ale przecież przegonią okupanta.I tak się stało za niecałe 3 tygodnie.I już wisiały nad nami rządy Stalina,upoważnionego przez aliantów ...........no nie całkowicie do tego.Przyrzekł bowiem uczciwe wybory w Polsce................te uczciwe wybory to dyktatura ciemniaków i tylko realizacja długoterminowego planu Stalina.Bo po co uśmiercił tyle Polskiej inteligencji ,tylu oficerów. i wartościowych wykształconych Polaków,?............bo ciemniakami łatwiej rządzić.A gdy "dorwał " go pierwszy udar w 1949 r.stał się obsesyjnie wystraszony.Wszędzie "węszył" spisek.Nawet na jego polecenie wymyślono rzekomą aferę lekarską w którą wplątany został jego osobisty lekarz.I zapijał wyrzuty sumienia codziennie wraz z towarzyszami,którzy przychodzili ,ze strachu.Pił  dużo i palił dużo,ale nie dane mu było dożyć tak sędziwych lat jak Churchillowi.........."..dobiły" bo wizję pomordowanych.................tak myślę.Okazuje się że nieczyste sumienie zabija. i tu służę następującym przykładem: Mój  pewien znajomy opowiadał mi,że miał przyjaciela ,taksówkarza,o którym nie wiedział nic ,aż pewnego razu wyznałz.5 lat pracowałem w UB [to Urząd Bezpieczeństwa] ,gorszy od piekła i co mam zrobic ,bo codziennie wychodzą ze ścian wszyscy bici i mordowani przeze mnie.Już zmieniłem mieszkanie ,ale to nic nie dało ,chyba sobie życie odbiorę ,bo tak żyć się nie da.Za dwa lata ,tak uderzył w drzewo,że samochody zrobiły się dwa.No cóż nieszczęśliwy wypadek skomentowali znajomi i rodzina.,na szczęście był bez pasażera..................no tak to na pewno nieszczęśliwy wypadek.Na koniec pozdrawiam wszystkich Rosjan,z których wywodzi się mój najukochańszy św.pamięci tatuś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz