poniedziałek, 15 grudnia 2014

Łosoś  to ryba zdrowa i smaczna.Żyje tylko w czystej wodzie.A czy wiecie ,że jeszcze niedawno ...........no ponad 20 lat temu we wrześniu z pudełka robiłam sobie skarbonkę i wrzucałam tam do grudnia co udało się zaoszczędzić.Na pudełku było napisane "na łosośka" .Była wówczas bardzo droga i występowała tylko pod postacią ............wędzonej na zimno .Żadnego innego  nie uświadczyło się.A teraz ? oj jest ,ale też drogi ................. no  -  nie tek jak wówczas Jest tak smaczny , że nawet gotowany daje się zjeść.A jak gotowany t o akurat polowa tych kalorii co u smażonego.PROPONUJE JEDEN ,Z NICZYM A DRUGI ZE WSZYSTKIM Jest jeszcze czas i można wypróbować który bardziej smakuje. TEN Z NICZYM to ugotowane ok.30,40 dkg.łososia w wodzie z włoszczyzną i przyprawą kuchenną i liściem laurowym i angielskim zielem i garścią zielonego kopru. Wody tyle aby tylko był pokryty.Wyjmujemy po 20,30 min.ugotowaną rybę a w wodzie rozpuszczamy żelatynę licząc małą łyżeczkę na szklankę.Zalewamy rybę i wystawiamy w chłodne miejsce dla stężenia.Podaje się ją skropioną sokiem z cytryny lub [mnie tak bardziej smakuje ] z octem balsamicznym.NO I TEN ZE WSZYSTKIM.tak samo przyrządzamy jak poprzedni ,z tą jednak różnica  że na dno salaterki układamy pokrojone w plasterki konserwowe ogórki jaja na twardo [co najmniej  dwa ] zielony groszek i,paprykę.To jednak po sxtężeniu już niczym nie skrapiamy.Podaje się z wytrawnym czerwonym winem i grzankami.To wino oczywiście z okazji Świat.Wino jest bardzo zdrowe bo zabija utleniacze w naszym organiżmie  [oksydanty]a te utleniacze utleniają nasze komórki tak rdza  metal.Nie będę rozwijać tematu,bo przecież wiadomo ,że lepiej mieć więcej jak mniej komórek .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz