czwartek, 18 grudnia 2014

W ten karpiowy czas w latach 80,ątych na podwórku w 4 oddziale Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi handel karpiami kwitł.A przywiezione  były z Nakielnicy koło Aleksandrowa.A teraz ,a teraz pusty plac .Wszystkie budynki i garaże i wspinalnia i zabytkowa stróżówka z kolumienkami i przechodząc patrze w górę,o tam jeszcze jest ślad ,tam pracowałam i wspominam tych,których tak jak budynku już nie ma.Tadeusza,który miał zabrać do przesadzenia kwiatka z parapetu i upominany o to zawsze odpowiadał "w stosownym czasie",aż kiedyś wiatr otworzył okno całość spadła i całość sie zniszczyła,..tak to określał ........całość ,no i stosownego czasu nie było.Ileż razy mu dokuczano jak o czymś mówił " w stosownym czasie" i ten Tadeusz systematycznie dokuczał Geni bo jadła bardzo dużo a była chuda,że u niej jedzenie w złość się zamienia ,a ona dokuczała mu mówiąc "panie towarzyszu".I pamiętam Nelli która była ciepła i sympatyczna i tak wcześnie odeszła i prawie nagle,na białaczkę i Stasia ,który chciał takiej pensji jak Komendant,bo przecież takie same mają żołądki,szkoda tylko że głowy różne ,tłumaczyliśmy mu.I pamiętam Danuśke  urodzoną optymistkę a jednak zabił ja rak.Do końca w to nie wierzyła i Ewunię,która do Księdza Kapelana mówiła  Ty i tłumaczyła to tym,że On też tak do mnie mówi.I pamiętam  Dżekiego psa kundla który na hasło "pokaż strażaka" wchodził po drabinie.W wiadomościach Łódzkich  często był na pierwszym planie gdy pokazywano jakieś pożary,a raz nawet maszerował z pętem kiełbasy w pysku,i nie wiem czy to palił się sklep mięsny?.I pewnego razu do stróżówki  przyszła kobieta z zawiniątkiem i szczeniakami,kładąc je oświadczyła strażakowi "to robota waszego psa,wiec chowajcie sobie je dalej" I pamiętam  tych wszystkich przystojnych i zgrabnych jeżdżących do pożarów młodych i sympatycznych i dowcipnych chłopców.......... .............,gdzie Wy teraz?...........też tam w górze?A dowcipnych na tyle ,że raz jakieś majty umoczone w wodzie wysięgnikiem wprowadzili do pokoju na 1 szym pietrze.Ileż było śmiechu...............oj  było, było.KOCHANI,POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH, ŁÓDZKICH  STRAŻAKÓW I   KASIĘ I ANIĘ Z .DZ.SOCJALNEGO.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz