poniedziałek, 15 grudnia 2014

RÓŻNICA  POKOLEŃ
===================
Choć cizia za kiosek oddechy skrzyżować,spoko mała ,spoko,daj się skonsumować.
Nie bądź głupia,szkoda chwili,patrz świat gna do przodu,że też muszę mieć z tobą zawsze tyle zachodu.
A teraz już  nara,a teraz już sie ma,gdyby kto zapytał to mnie tutaj niema.
Bo tam kumple za rogiem w browary bogate ,a świeże towary mają wolną chatę
i ochotę już iść w ślinę,ale jeszcze odrobinę,poczekają małolaty,napompujem automaty,
by mieć siłę gdy do chaty  już wdepniemy i noc całą będzie działo się oj działo.
Świt wystraszył małolaty,poszły więc do mamy,taty.
W gardle kołek,fajek brak,browar zwietrzał,niech go szlak i wapniaki te za ścianą
robią nam pobudkę rano"Wstawaj,wstawaj i się nie leń" woła ta cmentarna zieleń,
że też muszą w każde rano ćwiczyć gardło te za ścianą.

             ...............................................

W Niemnie czysta woda płynie.Siedzi chłopak przy dziewczynie,
nie śmie spojrzeć w oczu błękit,nie śmie zanucić piosenki,
ani białej dotknąć dłoni,aby szczęścia nie przegonić.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz