środa, 21 stycznia 2015
A teraz,abym rozproszyła smutki:::::::::::.Na Marsie ląduje człowiek,Polak.Patrzy ......a tam ... piękna kobieta siedzi na kamieniu i miedzy nogami ma makutrę [miska do robienia ciasta kiedyś ] i zawzięcie kreci, kręci.Polak podchodzi i pyta "co robisz'? a ona odpowiada "dziecko".To u was tak się robi dzieci,"dziwi się Polak. "A u was jak " ? pyta Marsjanka.No to , zostało jej to zaprezentowane. Po wszystkim pyta ," a gdzie dziecko'? i dowiaduje się............."będzie za dziewięć miesięcy " .........zawiedziona z nutą żalu w głosie pyta" to po co tak się spieszyłeś"?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz