wtorek, 20 stycznia 2015

No ,to co tam na moim podwórku? Na moim podwórku gawędzono o wszystkim i niczym ,szczególnie te "kurkowe sąsiadki",bo to "pańskie oko konia tuczy",tu się gawędziło ,a tu  na kurki spoglądało.I przyznam szczerze bardzo odpowiadało mi poranne pianie koguta.Ten co piał najgłośniej ,był dobrze zbudowany i jarzębiaty tj pepitkowy.Kury tylko kuliły głowy.Aż tu któregoś dnia nie zapiał.Wybrał wolność i przefrunął ponad siatką.Został złapany jak dumnie maszerował ulicą,jak generał.Więcej już mu się to nie udało,a sąsiadki miały o czym porozmawiać .............a często też o chorobach.............. i tak np."moja pani ,a żeby pani wiedziała jak mojego chłopa boli macica" i inne temu podobne niedorzeczności.A co się czytało?...........przeważnie podawany z rak do rąk "Express Wieczorny" a  było tam też coś dla dzieci.Na przedostatniej  stronie "Przygody Wicka i Wacka.Jeden był chudy a drugi gruby.W kilku obrazkach codziennie jakaś przygoda.A więc ten Express,to takie dwa w jednym i dla dorosłych i dla dzieci.Dzieci tak lubiły tych bohaterów ,że nawet została wydana książka w kształcie elementarza Ile razy to było czytane ,niech świadczy fakt,że do dziś pamiętam całe strony.Opisane tam były przygody Wicka i Wacka w czasie okupacji: ot choćby:
Furda Waciu,rzecze Wicek,cóż ,że trudno ,żyć nam teraz,
trzeba szkopom nadokuczać i ośmieszyć im Hitlera.
Śnieg puszysty,aż się prosi by ulepić zeń bałwana,
niech że wygląd ma Furera,Ze on bałwan to rzecz znana.
Skoczył Folkzdojcz  burzyć dzieło,wtem policjant go zahaczył
i odstawił na Gestapo,choć ten bardzo się tłumaczył.
Książeczka kończyła się wyzwoleniem,przez  Czerwoną Armię...........jakoś tak ".....nu rebiata wy swabodny.Już Germańców diabli wzięli.A ten żołnierz co to mówił Radziecki oczywiście jakiż był piekny.To moja pierwsza miłość,bo następna ,już  filmowa,wszak kino było na przeciw.Ale o tym  jutro.I proszę mi wybaczyć tak krótkie dziś spotkanie,ale idę do lekarza .......a to potrwa.ale proszę się nie martwić odrobię zaległości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz