Nieco porad.
Gdy smażysz kotlety lub jakieś mięso ,a ma to tendencję do "pryskania"i potem piec cały jest do mycia,to dobrze jest mieć dopasowany do patelni cedzak metalowy,zwany dawniej z niemiecka durszlakiem i w trakcie smażenia położyć go na patelni.Jest to sposób praktyczniejszy jak siatka metalowa w okrągłej ramie,która nie daje [ po prostu się nie daje]domyć.Cedzak natomiast domywa się bardzo łatwo ,a przez dziurki odparowuje co odparować winno.Trzymam bo razem z patelnią.
Jeżeli mięso na pieczeń jest z natury swojej twarde ,to dodaj do marynaty soku z cytryny lub octu balsamicznego.Ocet balsamiczny to coś zupełnie nie przypominające zwykłego octu.Ma swój specyficzny smaczek.To przez leżakowanie w beczkach po winie.Mniam,mniam,uwielbiam go i używam też do różnych surówek.
Moja rada przy otwieraniu konserw.Dzień wcześniej,albo w ogóle po kupnie ustaw puszki do góry dnem,czyli nie tak jak stały na półce sklepowej.Przy otwieraniu odwróć sytuację.Zawartość dokładniej "wyjdzie z środka".Szczególnie różne zagęszczane zupy.Dotyczy to też słoików.
Cytrusy będą bardziej soczyste,jeżeli na minutę podgrzejesz je przed obraniem ze skórki w kuchence mikrofalowej.By skórka łatwiej oddzielała się od owocu i by nie łamać paznokci ,zanurz cytrusy na dwie minuty w gorącej wodzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz