środa, 12 sierpnia 2015

"Gdy w początku sierpnia panują upały,to w zimie długo trzyma kożuch biały."I niechby tak było jak mówi przysłowie,bo z tego białego kożucha ,czyli ze śniegu ,wiosną będzie woda.Bo właśnie  mamy taki obraz,jak to wygląda jak zapasów wody po zimie nie ma.Ta ubiegła był wszak bardzo mało śnieżna.Wiem........... w tym miejscu buntują się zmotoryzowani ,"a po co nam śnieg"............ale jest to krótkowzroczność.Znam wielu ,którzy głoszą............."niech tam wyschnie woda w Karpackich górach,byleby była ,w Warszawskich rurach"A ja się martwię ,że  w Warszawskich rurach jej nie będzie i stąd może trochę moralizatorski dziś mój ton.A pamiętacie Kochani jak już wiosną pisałam o tym ,że wody w glebie mało?I co z tego,żadna to moja satysfakcja.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz