wtorek, 10 listopada 2015

"Dobry bób,kiedy głód:kiedy nie ma głodu,to się nie chce bobu".To przysłowie jest bardzo,bardzo stare,bo teraz nikt nie hoduje bobu na suche ziarno.Wyparł go groch i fasola.Ale ja jeszcze pamiętam te czasy gdy zimą mama moczyła na noc suche ziarna bobu i gotowała i było to drugie danie do obiadu,z masłem i czosnkiem.I wtedy właśnie nauczyłam się jeść czosnek.A piszę o tym by może wrócić do jakże odżywczych ,jakże bogatych w białko  warzyw strączkowych.A to na okoliczność,że tak dużo jadamy mięsa i wędlin.Strączkowe ,że względu na bogactwo białka w zupełności mogą zastąpić dania mięsne.Ale jeżeli chodzi o bób nie wszystkim on służy,z powodu zawartości puryn.Szkodzi chorym na podagrę.

No to - może obiecany wczoraj przepis na sałatkę meksykańską.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz