niedziela, 1 maja 2016

"Trunek i muzyka ,dowcip ostrzą."polskie.
O - bo nie tak miało być,prawda?Miało być ciepło i słonecznie,a tu ani jedno,ani drugie.To co pozostaje? Tylko to co w przysłowiu.
Nie wiem,czy pamięć mnie zawodzi ,czy jednak kiedyś te majowe święta były pogodniejsze.Ileż to razy wracało się z  "obowiązkowego "'pochodu opalonym.I wtedy, prawie zawsze do obiadu była sałata i kompot z rabarbaru,zwany też przez wielu mieszkańców Rudy Pabianickiej rumbarbarem.I sałata i rabarbar to w tamtych 50 i 60 latach  były nowalijki.I o tych nowalijkach słów kilka,zanim "pociągnę dalej" temat ................sadzenie pomidorów.............

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz