Jest także potrzebna woda trawnikom ,o czym pisałam wcześniej.Nie należy lekceważyć poszarzałych, pożółkłych miejsc.Nawet tych lekko pożółkłych ,bowiem oznacza to powolną śmierć kawałka trawnika.Tam gdzie ta plama.Nie należy się łudzić,że wiosną ożyje.Owszem ,tak będzie ale przy wydajnej naszej pomocy,częstym podlewaniu,stosowaniu nawozu rekreacyjnego [reperującego } i to dopiero po jakimś czasie.Z pewnością plamy będą widoczne do polowy lata.Może zatem postarać się pomoc jeszcze tej jesieni,ale na rewelacje proszę nie liczyć bowiem trawa już znacznie wolniej odrasta,ale ,że posiada zdolności do zarastania pożółkłych miejsc, ,można liczyć na jakiś efekt ,co będzie dość istotne ,by w dobrej kondycji weszła w stan spoczynku zimowego.A co z koszeniem?Oczywiście należy je wykonywać jeżeli jest taka potrzeba,pamiętając jednak,że ostatnie winno być wykonane w połowie października.Bo co, bo dla czego ? spytacie być może ?A to dla tego,że ta trawa która odrośnie po tym ostatnim koszeniu,a odrośnie posłuży na okrycie korzeni.Zabezpieczy dokładnie jak pierzynka darninę.
A iglaki..?..................zapytała mnie moja koleżanka co to czuwa nad tym bym o niczym nie zapomniała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz