wtorek, 13 września 2016
Pewnego wieczoru lord John wpada na herbatkę do lorda Toma.Siedzą i piją w milczeniu ,aż John pyta?A gdzie lady Mery ? Lady Mery leży na górze - odpowiada lord Tom.W takim razie wpadnę do niej na chwilę - mówi wstając lord John.Wchodzi po schodach i znika w jednym z pokoi.Po dłuższej chwili wraca dyskretnie poprawia garderobę i siada w milczeniu naprzeciw lorda Toma Rozmowa się nie klei,więc unosi filiżankę do ust łyka odrobinę herbaty.Wykrzywia się z niesmakiem i mówi.Zimna jakaś ! Na to lord Tom z flegmą.No cóż,nic dziwnego,już trzy dni jak nie żyje.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz