poniedziałek, 10 grudnia 2018

Właściwie to nie krzew,to mała krzewinka ,to : ŻURAWINA WIELKOOWOCOWA .W brew temu co często jest głoszone ,wcale nie jest to roślina trudna w uprawie.I jak wynika to z samej nazwy  krzewinka jest nieduża ,a owoce ma duże.
 Występuje jedynie w Ameryce  Północnej.U nas ,natomiast rośnie  żurawina błotna.
Żurawina wielkoowocowa jest spokrewniona z borówką.
Podobnie jak borówka wymaga gleby wilgotnej i kwaśnej. Najlepiej ,by na głębokości 40, 50 cm.znajdowała się glina.I to brałam pod uwagę namawiając Stefana by skusił się na uprawę tej krzewinki.W naszym ogrodzie jest właśnie takie  podłoże gliniaste.Już wtedy,a teraz tym bardziej  spotkać można wiele odmian uprawnych,podobnie z resztą jak i  borówki.Jest w czym wybrać.Sam wygląd tej rośliny jest niespotykany.Spośród wielu pędów wyraźnie płożących się wyrastają pędy pionowe.I na tych właśnie pionowych zawiązywane są owoce.Można w wybranym miejscu posadzić kilka krzewinek,pamiętając jednak o stosownych odległościach,co najmniej 70 x 70 cm.Z powodu niskiego wzrostu  tychże roślin mogą pojawić się chwasty  ,a dostęp do nich może być utrudniony.Moja rada : Chwastów nie będzie,absolutnie nie będzie i przy okazji uzyskuje się  odpowiednią kwasowość  gleby [nigdy nie jest za kwaśna ]  gdy po posadzeniu zostanie wyłożona kilkucentymetrowa,tak,tak kilkucentymetrowa warstwa kory drzew iglastych,Taka kora po  4,5 latach w pewnym stopniu rozpadnie się ,zatem trzeba ją uzupełnić.Ale chwasty ma się z głowy.Gwarantuję to.
Jagody żurawiny :..........................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz