sobota, 4 lipca 2015

Działka leśna,lub usytuowana w pobliżu lasu bez wątpienia ma leśną glebę,na której nie wszystko urośnie.Charakteryzuje się ona lekkością,przesiąkliwością ,no i jest kwaśna.No i dobrze,niech sobie taka będzie,niech pozostanie.Nie upierajmy się by ją zmieniać,bo to tak jakby prostować garbatego, rezultat żaden.To raczej my dostosujmy się do warunków leśnych i posadźmy rośliny,które ,bez zastrzeżeń ,przyjmą do wiadomości to gdzie rosną i jeszcze  będą z tego zadowolone .I nie koniecznie mają to być ozdobne..................nie tylko.Ja widzę taki klomb na działce leśnej: po środku kilka krzaków jagody amerykańskiej,tj borówki ,a same brzegi obsadziłabym kolorowymi  [bo w różnych kolorach bywają] wrzosami i wszystko to od trawnika odgrodziłabym kamieniami, i jeszcze drugi klomb,tylko z krzewami ,różaneczników,azali  z jakimś iglakiem w środku,byle nie z cisem,bo on jeden jedyny nie lubi kwaśnej gleby ,bo wywodzi się z wapiennych skał Kaukazu.Ale każdy inny może być.Jednak ,to nie ulega wątpliwości,że szczególnie taką przepuszczalną glebę należy niestety  choćby co drugi dzień podlewać.Tę informację dedykuję  Madzi i Piotrowi i Tym wszystkim ,którzy działki leśne mają.A na mojej ,gdybym taką leśną miała  rosłyby sosny............dużo sosen,bo to rośliny bardzo przyjazne człowiekowi i jak jest taki właśnie upał pięknie pachną.A to czym pachną ma właściwości lecznicze ,na drogi oddechowe człowieka.A po kilku latach tam pod sosnami,być może urosną prawdziwki,te co mają bardzo ciemnobrązowe kapelusze.Sosna + grzyb prawdziwy ,toż to niepowtarzalny widok.Tylko zrobić zdjęcie i oprawić w ramki,by pomarzyć śnieżną  mroźną zimą ,jak to może być latem pięknie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz