sobota, 4 lipca 2015

W lipcu można sadzić cebule szafirków,tych delikatnych jak mgiełka,błękitnych jak kolor dzisiejszego nieba i małych i wiosennych i kwitnących ,przepięknymi jakby nie otwartymi dzwoneczkami.Uwielbiam maleńkie bukieciki.A one do tego się nadają.Ale oprócz błękitnych ,są też kwitnące na biało i różowo.Warto taki mieszany z trzech kolorów klomb na działce mieć.Warto popytać u sąsiadów luB hodowców i zrobić to tak.Stare ,dziurawe wiadro plastikowe,lub jakieś inny pojemnik ,obciąć tak by wkopać w ziemię jego obciętą część,bez dna oczywiście.Wystarczy 30 cm.Na starym wiadrze zrobić to  w ten sposób.Najpierw,oznaczyć miejsce cięcia ołówkiem,potem po ołówkowym śladzie ,nieco naciąć piłką do metalu zwaną za czasów mojej młodości bukwelem.Zrobić to tak by powstała wyraźna rysa  ,bo po tej rysie będziemy" prowadzić" upalony" nad ogniem nóż.No i  JEST piękna  obręcz.Macie siłę,to i od beczki plastikowej może być.Wykopujemy dół w ziemi,wkładamy obręcz,by tylko niewiele wystawała poza powierzchnię trawnika  [bo może być to na trawniku  ].Wsypujemy tam kompost,wzbogacony suchym obornikiem i sadzimy cebulki  [bardzo,płytko ]. W takiej obręczy będą  zawsze w tym kształcie.Mając trzy kolory możemy wyczarowywać najprzeróżniejsze wzory.A wiosną,to one jako jedne z pierwszych   powiedzą nam DZIEŃ DOBRY.!!!!!!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz