sobota, 21 listopada 2015

Pamiętam,a było to kilka lat temu jak pewna moja sąsiadka nagabywała ustawicznie swojego męża ............",No choć już,już starczy tego grabienia"Na co mój sąsiad Stefan zauważył............."O ! jakbym to ja tak powiedział to zaraz zwróciłabyś mi uwagę,że starczy to może być uwiąd a mówi się w tym przypadku , wystarczy."Ale w czym problem zapytalibyście.?Problem w tym,że ona w listopadzie przyjechała w cienkich pończoszkach i szpileczkach  i nie ruszając się,nie pracując  marzła.O! i to przykład niestosownego do sytuacji ubrania,ale jak miała się ubrać skoro ona na działce nie pracowała o żadnej porze roku..............głosząc często,oczywiście żartobliwie............."chciałeś panią,to rób na nią".Ale po co ja to piszę,to przecież to, tak jakby cd,skończonego przed momentem tematu.Wracam zatem do rzeczywistości.Jak będziecie na działce,pomimo wygrabionych wcześniej liści,sprawdźcie,czy wiatr nie przywiał nowych od sąsiadów.Bo, pisałam o tym już, jak to jest ważne by wiatr nie usypał kopczyka  z liści na trawniku i by pod tymi liśćmi przyciśniętymi śniegiem ,nie zniszczyła się darnina.Proponuje wykorzystać je w  innym,bardzo pożytecznym celu.Przy ścianie domku usypcie kopczyk i na to postawcie odwróconą do góry dnem jakąś skrzynkę,najlepiej drewnianą.Plastikową bowiem należałoby obciążyć,by ni poniósł jej wiatr,tam gdzie mu się podoba.Z jednej strony powinien być otwór prowadzący do wewnątrz,co w przypadku skrzynki  drewnianej,to tylko zlikwidowanie jednej deski.Mam nadzieję,że będzie tam zimowała jakaś rodzina jeżyków .A o  tym jak one są pożyteczne,pisać nie muszę.Są już kraje w których kupuje się jeże i wpuszcza do ogrodu  [ podobno],a to w cel wyjadania ślimaków,ale nie tylko.POMYŚLCIE O KRECIKU KOCHANI,POMYŚLCIE.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz