poniedziałek, 2 listopada 2015

 Jak to jest z tym ciepłem? Jak ono się ma do innych roślin?Czy jest to dobrze,czy źle?Napiszę tak.Na razie dobrze,bardzo dobrze,bo choćby jaki ma wpływ ta wysoka temperatura na rośliny ozdobne?
Otóż,jeżeli jakieś późno kwitnące,ale już przekwitłe mają zielone pędy [myślę o bylinach ] to te pędy "pracują",jeszcze "pracują" na przyszłoroczne kwitnienie.Stąd moje wcześniejsze rady,by tylko obcinać same kwiatostany.To co już przekwitło,by uniemożliwić zawiązywanie owoców ,a potem nasion.A ja widuje hortensje z suchymi "bukietami "na końcach pędów,albo późno kwitnące lilie orientalne ,lub inne cebulowe,z nasionami na końcach pędów.A pęd jeszcze zielony jeszcze mógłby popracować całą swoją powierzchnią  ,tak,tak,także powierzchnią i listkami na powiększenie cebuli.A duża cebula,to i kwitnienie duże.I tu jestem przy pogodzie.Popatrzcie - mróz nie zniszczył części nadziemnych, jeszcze i to jest dobrze,a nawet bardzo dobrze.Jeżeli są zielone to nie obcinajcie ich.Przyjdzie na to czas jak je  zniszczy mróz,lub jak same zakończą wegetację i pożółkną.

A jak te ciepła mają się do różnych cebul będących w ziemi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz