Autorka, pani Maria Ochrowicz Monatowa proponuje takie danie na dziś.Może być sporządzone na kolacje.
SAŁATA Z KARTOFLI.
===================.
Na sałatę najlepiej jest gotować kartofle w łupinach i to ładne duże,rogalkowe,lub żółte.Amerykany są za sypkie i rozlatują się przy krajaniu.Po ugotowaniu obrać z łupy i zostawić aż wystygną.Zimne pokrajać zwykłym lub karbowanym nożykiem w talarki.Posolić opieprzyć i wymieszać ,kto lubi z cebula w talarkach lub szczypiorem.Zaprawić octem i oliwą.
Wiem,że nie wszystko w tekście jest zrozumiałe ot - choćby odmiany ziemniaków,które to nie amerykany ,tylko ameryki się zwały,ale gdzie te ameryki,smaczne,pachnące i puszyste.?Nie ma ich,ale nie tylko ich nie ma,i nie ma co" żałować róż jak płona lasy".Wracając jeszcze do tego przepisu,to zmodernizowałam go w ten sposób,że dodałam octu balsamicznego.A do czego podać taką sałatę?.Sprawdziłam, do wędzonej lub smażonej ,ale zimnej ryby np. na kolację
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz