PIECZARKI ,CZYLI SZAMPIONY,DUSZONE W CAŁOŚCI.
Wybrać młode,małe pieczarki,obciągnąć z wierzchniej skórki,obciąć korzonki równo z czapeczką,skropić cytryną by nie poczerniały,posolić i dusić z cebulką na maśle pod przykryciem.Gdy już miękkie,oprószyć mąką,zalać kilkoma łyżkami kwaśnej śmietany,wsypać zielonej siekanej pietruszki ,a przed wydaniem,zaciągnąć sos dwoma żółtkami.Tak przyrządzone pieczarki wprost obowiązkowo należy podać,do kotletów cielęcych,lub kotletów z pulard.
Trochę trudny ten przepis ,bo należy posłużyć się wyobraźnią ,na co z pewnością liczyła autorka ,a ten styl anachroniczny wynika z wieku w jakim przepis powstawał.Nic nie stoi na przeszkodzie by go nieco zmienić,zmodyfikować,po swojemu.Ja np ,nie będę ściągała z kapeluszy skórki.I oczywiście podam do kotletów z piersi kurczaka ,bo najbardziej zbliżone są do pulard.
A jeszcze Kochani moi Czytelnicy.Nie wiem jak będzie jutro wyglądało nasze spotkanie z powodu prac remontowych w moim domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz