niedziela, 16 października 2016

"Dla szklaneczki i dziewczyny nie rachuje się godziny."polskie.
Czemu przysłowie o takiej treści? A temu,że za oknem pogoda "szklaneczkowa",właśnie.I jakby tu zrobić szybkiego ,pachnącego smacznego drinka ?
Choć generalnie preferuję wino czerwone wytrawne,lub półwytrawne bo jest doskonałym antyutleniaczem ,to dziś pasuje bardziej drink w takiej kompozycji : Dżin ,lub po prostu Jałowcówka,a do tego Tonik ,a do tego sok z cytryny,a  ja dodaję jeszcze miód.Wszystko wymieszane i schłodzone..................wprost pycha,..........ale,ale, nie należy więcej sobie zaaplikować na te pogodę jak jeden,tylko jeden drink,bo w przeciwnym razie nie będziemy światkami jak będzie wyglądała pogoda pod koniec tego szklaneczkowego dnia.
A przecież w planie nowe nasadzenia na działce.Wczoraj zauważyłam,że w hali sportowej w Łodzi już funkcjonuje kiermasz dla działkowców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz