Leszczyna jest krzewem bardzo wcześnie zakwitającym .Czasem zdarza się ,że część kwiatów uszkodzą wiosenne przymrozki.Na szczęście coraz rzadziej ma to miejsce,bowiem klimat znacznie się ociepla.Ale - należy być na to przygotowanym.Także istotne jest to,że jak każda roślina rodząca owoce z dużą zawartością tłuszczu ,bardzo wyjaławia glebę.Zatem nawożenie winno być dość intensywne.Ale - to nie orzech włoski.Ten to dopiero wyjaławia.Często nawet trawa nie chce pod drzewem rosnąć.Oczywiście mam na myśli drzewo owocujące.Pamiętam jak kiedyś ten sąsiad którego mój sąsiad Stefan niejednokrotnie nazwał ciućmokiem na zadane pytanie czemu tak blisko granicy posadził leszczynę odpowiedział :................".a co ? ma tylko moją ziemię wyjaławiać?"To oczywiście nieuczciwe, ale treść odpowiedzi zaskoczyła Stefana.Nie chciałam już pogłębiać jego smutku i nie powiedziałam swojego........................:" a widzisz ? a widzisz?
Jak każda roślina ,także leszczyna ma wiele wrogów.Są to choroby i szkodniki .Ja jednak omówię takiego szkodnika ,który jest najgroźniejszy i najczęściej występujący.Wszystkie inne pozostałe to Pikusie. .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz