wtorek, 8 listopada 2016

"Gdy stoisz na drodze,nie szukaj szerszej; gdy masz kęs chleba nie rozglądaj się za pierogami."karaimskie.
A  ja właśnie się rozglądam,bo z powodu tej jesiennej infekcji sama  nie wiem co bym zjadła.Bo człowiek chory,to człowiek marudny.I wicie co ? Sięgnęłam do mojej  starej książki kucharskiej i  "padło " na :ZUPĘ FRANCUSKĄ Z PARMEZANEM. Aby  ją ugotować ,to należy być zdrowym.Że też tamtym,gospodyniom chciało się  coś takiego sporządzać.Zatem tylko podam ten przepis jako ciekawostkę ,a sama ugotuję ogórkową ,bo przy wszelkich stanach zapalnych  błony śluzowej  w gardle i nosie ,ma się ochotę na coś  kwaśnego.Gdy byłam dzieckiem to po kryjomu wyjadałam  korniszony ,które stały w kamiennym ,dużym garnku i kto by się doliczył,czy ich ubyło,czy nie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz