Każda,absolutnie,każda roślina ,czy to posiadająca rozetę liści na powierzchni ziemi,czy bulwy,czy cebule pod jej powierzchnią w okresie ,gdy ustaje wegetacja szczególnie są podatne na choroby i to głównie pochodzenia grzybowego,co jest oczywistą oczywistością [cytując klasyka ] ,bo przecież jesienie ,a ostatnio i zimy w wilgoć obfitują. Zatem ,często okrycie może zaszkodzić bardziej jak jego brak.
I - zupełnie nie martwcie się Kochani o cebule tulipanów.Bo tam skąd się wywodzą ,tam dopiero są mrozy.Nie, nie myślę o Holandii.Holandia jest tylko ich producentem.W stanie dzikim są to rośliny stepowe i tam można je spotkać np, w Kazachstanie.A nasze zimy w porównaniu do kazachstańskich to pikuś.Wydawałoby się,że to wszystko co miałam do przekazania,ale nie.Jeszcze nie.Muszę bowiem na coś zwrócić uwagą, na często powtarzający się błąd przez działkowców.Otóż i on...............Nie należy,nigdy okrywać PEONII.A już absolutnie jej liśćmi.Bo w następnym sezonie możemy się spotkać z szarą pleśnią ,która poraża pąki kwiatowe uniemożliwiając kwitnienie.Zatem ,powtarzam jeszcze raz :PEONI NIE OKRYWA SIĘ NA ZIMĘ.
A róże ,co z różami ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz