poniedziałek, 30 marca 2015

PORÓWNANIE.
===============
A u mojej koleżanki,co rodzinę ma w komplecie,już od rana połajanki:Kto tak długo w toalecie?
A ja w wannie sobie leżę,pełny relaks,palę świece.
Nikt złowieszczo mi nie wróży,że od świecy pożar wzniecę.

A syn mojej koleżanki lubi muzyki słuchanie,
krótkie noce ,trudne ranki i z bólem głowy wstawanie.
Ja wieczorem na spacerze choć z godzinkę z moim psem,
po powrocie  drink maleńki i zasypiam twardym snem.

A mąż mojej koleżanki,często sypia na kanapie,
gdy wieczorem piwka więcej ,wówczas bardzo mocno chrapie.
U mnie cisza ,spokój błogi,słychać jak zegarek tyka,
nic relaksu nie zakłóca,w radiu cichutka muzyka.

Czytam co chcę,oraz kiedy,nikt nie sprawdza moich lektur,
aby potem wydać werdykt o mym braku intelektu.
Czasem tylko mnie nachodzą smutne myśli,przyznam szczerze,
kiedy widzę jak rodzina na niedzielnym jest spacerze.



A za moment jeszcze trochę porad praktycznych.Ktoś mi powiedział:"Ty się w tym lubujesz".Być może.

1 komentarz:

  1. Dziękuję za jak zawsze praktyczne, jasno wyłożone rady...
    Pozdrawiam CiotkęMalinkę

    OdpowiedzUsuń