piątek, 29 maja 2015

A są rośliny niezbyt przyjazna człowiekowi.I to z grupy iglaków.To tuja z polskiego zwana Żywotnikiem i choć nie ma igieł tylko łuski iglakiem jest.To co napisałam przed momentem nie oznacza,zlikwidowania ich.Oznacza jedynie by niezbyt blisko ich przebywać.Wystarczająca odległość to 2 m.Należy też pilnować dzieci by nie brały przypadkiem do buzi gałązek tej roś liny.Szczególnie teraz gdy ma jasnozielone ,młode odrosty.Tam zmagazynowany jest tujon,a to trucizna.Nasi przodkowie sadzili tuje na cmentarzach,nie w ogródkach,to chyba coś w tym jest.Kiedyś bardzo,bardzo,dawno czytałam jak grupa osób............niech będzie naukowców,przeprowadziła następujące doświadczenie.Poleciła wyciąć z ogródka rosnącą bardzo blisko okna  dużą ,,wieloletnią tuję,bowiem pewna kobieta  mieszkająca tam często miała poronienia.Zanim spróbowali medycznych metod,wycieli tuję.Dolegliwości ustały.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz