środa, 22 lipca 2015

A co do warzyw poplonowych to mam uczucia mieszane jak chodzi o rzodkiewkę.Jeżeli ma być sukces w uprawie ,to należy kupić nasiona ,których cechą genetyczna jest wczesność,zatem krótki czas rośnięcia np odmianę SPRINTER.Na torebkach z nasionami jest zaznaczony czas wegetacji.Ale jeszcze jest istotne to,że dla tego warzywa winno być mokro ,chłodno i niezbyt słonecznie,co nie oznacza ,że może rosnąć w cieniu.Wprost przeciwnie,żadnego zacienienia,bo wówczas nie zawiązuje plonu,tj soczystego korzenia,przeznaczonego do konsumpcji,lecz zakwita.A jak zakwitnie ,to dyskwalifikuje ją to całkowicie i może tylko zasilić pryzmę kompostową.Zatem ani "grama" cienia.No i jeszcze możliwość robaczywienia.W prawdzie jest to mniejsze prawdopodobieństwo pojawienia się szkodnika jak wiosną ale jednak.W związku z tym należy podlewać ją wodą z czosnkiem.Np 3 lub 4 ząbki czosnku dobrze rozgniecione i połączone z wodą ,1 butelka po mineralnej.Te wyznaczone już rządki przez wykiełkowaną rzodkiewkę należy choćby raz na tydzień podlać.A co to daje?Otóż jaja złożone przez szkodnika ,znajdują się w pobliżu roślin.Wylęgłe z nich gąsienice zostaną poparzone przez czosnek.Zatem co?zatem jest to kłopotliwe  w uprawie warzywo co nie oznacza,że chcę zniechęcić Państwa do jego uprawy.Wprost przeciwnie.A jeżeli jeszcze macie Kochani glebę w dobrej strukturze  ogrodniczej to do uprawy namawiam.Ponieważ na mojej  działce takiej nigdy nie było,co oznacza,że u sąsiada także,raz sąsiad Stefan bardzo się uparł.  "Mówisz,że u nas gleba nie pod rzodkiewkę"...?.......zapytał nagle którejś wiosny [bo wiosną też się uprawia rzodkiewkę]. "A taka może być?" pokazał mi torbę z ziemią ogrodniczą."No oczywiście,ale my takiej nie mamy"."I mówisz,że w takiej urosną?""Urosną odparłam".Na tym koniec.W początku czerwca Stefan niesie mi pęk przepięknych rzodkiewek,dużych soczystych,nie robaczywych.Gdybym nie zobaczyła miejsca  w którym rosną nie uwierzyłabym.Ot, co może sprawić prawidłowa gleba.Potem jeszcze nie raz mój sąsiad zachęcony sukcesem go powtarzał i zawsze mówił ..........."jak się bawić,to się bawić" to iść na całość  i wybrać do głębokości 30 cm glebę z  części zagonka i wsypać tam kupną ogrodniczą.

I to tylko tyle na dziś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz