niedziela, 19 lipca 2015
Przetworom z tamtych lat poświęcę trochę czasu,ale już nie dziś.Bo czy wiecie Drodzy moi Czytelnicy,że 60 lat temu słowo dżem nie było w Polsce znane.A jak się pojawiło,to na słoiczkach z dżemem był napis informujący,że to jest Jam.Chyba tak jakoś.Dżem to wymysł Angielski powojenny,dla ludzi zapracowanych.I jego definicja to 1 kg owoców podzielić na pół .Te połowę zagotować z całym kilogramem cukru i po rozgotowaniu owoców [ 10 minut] dodać druga połowę i ją już gotować tak krótko by się właśnie dodane owoce nie rozgotowały.To jest dżem,który ja nazywam:"lepiej szybciej,szybciej lepiej,owoc zdrowy,cukier krzepi"A konfitura,znana wtedy ...........o to zupełnie co innego.Jest rodem z Grecji i Turcji ,a tam już nie ma angielskiego pośpiechu.Wrócę do tematu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz