sobota, 29 sierpnia 2015

Czy nie powinnam jeszcze coś napisać o śliwach...........jak myślicie Drodzy moi Czytelnicy?
Nie wypowiedziałam się  jeszcze na temat nalewek .Ale,aby zrobić dobrą nalewkę ,to nie taka prosta sprawa.Oprócz trzymania się receptury ,trzeba mieć pewną smykałkę  do tej pracy.W ubiegłym roku polecałam nalewkę z mirabelek i pewnej osobie nie udało się jej wykonać.Tak myślę,że dała za mało cukru,a tego akurat nie należy żałować,bo jak cukru jest za mało,to zrobi się wino [też niezłe] lub ocet.A moje przepisy na wszelkie nalewki są jednoznaczne:owoce przesypać cukrem OBFICIE.Ale jeżeli chodzi o  nalewkę ze śliwek to teraz polecam węgierki.By jednak oddały pod wpływem cukru sok należy je przekroić na połowy.Co do pestki ,to można ją zostawić lub nie.Większego wpływu na smak nalewki nie ma.To nie wiśnie.Takie przekrojone należy przesypać cukrem i postawić w ciepłym miejscu na ..................im dłużej tym lepiej.Nalewki to nie jest praca dla nerwowych.No i załóżmy,tak gdzieś około listopada zlewamy powstały sok i śliwki zalewamy,ale wódką,nie spirytusem.Natomiast zlany sok mieszamy ze spirytusem ,w proporcjach np.pół na pół.I odstawiamy w ciemne chłodne miejsce.Po kilku miesiącach zlewamy wódkę ze śliwek i mieszamy z sokiem i spirytusem,i ponownie odstawiamy.Ilość spirytusu proszę ustalić wg.własnego smaku.Gdy nalewka już gotowa i jest w butelkach ,to ja do każdej wkładam po kilka rodzynek na dno.Moi goście odkrywają,że w butelce jest" dwa w jednym",że także zakąska.W dworkach szlacheckich onegdaj sporządzano corocznie nalewki.Do tego celu służyły ogromne balony,które wówczas zwano gąsiorami.I proszę sobie wyobrazić,że była taka zasada produkcji nalewek.Nigdy nie podawano ich wcześniej jak po roku i tak np,teraz podano by nalewkę z ubiegłorocznych śliwek ,a czasem odkładano pewną część na nadzwyczajne uroczystości.I tak np.nalewka wykonana w roku narodzenia dziecka ,stała do momentu jego ślubu i wesela.No ,cóż ,oni nie  żyli w pospiechu.Ja też nie i dla tego robię nalewki.Ale,nie nie, nie odkładam nic z wykonanych dotychczas na moją stypę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz