środa, 26 sierpnia 2015

Rosnące w Polsce grusze ,są pochodnymi dzikiej gruszy,którą można jeszcze spotkać w Europie.Grusze uprawiane w Chinach i Japonii pochodzą od grusz azjatyckich .Nam,zdecydowanie nie smakują pomimo,ze są i soczyste i słodkie.Ale to co najistotniejsze,to to,że  mogłyby leżeć bardzo długo i nie zmiękną jak nasze.Są twarde,bardzo twarde  i do tego wokół  gniazd nasiennych kamieniste.Ale mają jedna zaletę.Nie są podatne na groźna chorobę dotykającą tylko grusz i tylko europejskich ,na zarazę ogniową.To najniebezpieczniejsza z chorób grusz.Jej przebieg jest  piorunujący.Nagle............w czasie wegetacji drzewo wygląda jak spalone.Jest całe czarne i wtedy już nie ma dla niego ratunku.Ta choroba........bakteryjna.........  do swojego rozwoju potrzebuje wysokiej temperatury.I jakoś dotychczas byliśmy spokojni.Mówiło się,to nie u nas ..........to Węgry,Bułgaria ,Hiszpania..................no,mam niepokoje bo jakoś tak Bułgarsko zrobiło się u nas jeżeli chodzi o pogodę,oczywiście.
Jest wiele odmian grusz.które można sadzić na działce.A w szczególności te które są szczepione na pigwie,a to z tej przyczyny,że szczepione na pigwie  nie rośnie zbyt wysoko co jest dość istotne jak chodzi o opryski i zbiór owoców.Ja polecałabym np Konferencję ,ale jeszcze lepsza jest Bonkreta Williamsa ,ale ona niestety szczepiona na pigwie ma krotki żywot..............jak na gruszę...........no powiedzmy do 20 lat,ale jaj plonowanie i smak owoców,to coś nie powtarzalnego i nawet gdyby miała rosnąc tylko  10 lat,to i tak warto ją posadzić.Ona za 10 lat urodzi tyle owoców,co inne odmiany za 20.A jeżeli jeszcze posadzimy Bonkretę Williamsa Red...............o ,to już będzie r e w e l a c j a.Bo to grusza cała ciemnoczerwona,a jakaż soczysta ,jaka słodka.Ja ją  woziłam  do Borów Tucholskich .Bo plonuje na początku września ,wtedy,kiedy i grzyby i wiecie co?Dostawałam za nie grzyby ususzone przez gospodarzy u których nocowałam.Gotowi byli dać wszystko,za te gruszki.Nie mogli się nadziwić,że tak smaczne.Gruszki i Łódzka zalewajka to ,to,na co czekali przez  cały rok,że jak przyjadę,to przywiozę gruszki i ugotuje zalewajki.A tak w ogóle i szczególności  podsumowując to co napisałam to Bonkreta wywodzi się od dawnej Barwili,też dobrej ,ale Bonkreta lepsza.Pamiętam jak w latach 60 -tych w Sulejowie,gdzie jeździłam na ryby we wrześniu można było zawsze spotkać sprzedawcę z wózkiem który zachęcał tymi słowami ,by kupić jego towar:"wstąp na chwile,kup Barwile.."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz