czwartek, 18 sierpnia 2016

KORONY DRZEW OWOCOWYCH.Jakże wielką wagę przywiązują do  tego plantatorzy sadownicy.Od kształtu  koron w znacznej mierze zależy wysokość plonu.Wyrzucam sobie,że zbyt mało poświeciłam temu tematowi czasu.Pamiętam jak w połowie lat 70,ątych oglądałam  w Instytucie Sadownictwa w  Skierniewicach prawidłowo prowadzone kwatery  drzew owocowych.W zależności od tego czy były to drzewa ziarnkowe,czy pestkowe ,różniły się znacznie.Uczono mnie,że np śliwy winny mieć tzw. koronę kotłową,choć ja patrząc na nie nazwałabym raczej kielichową.Otóż ,tak wyglądały jak kielichy,bowiem miały  znacznie skrócony  przewodnik  do, 1 m [to, to co jest w środku] i "wyprowadzone" na boki gałęzie,a raczej konary.Konary,bowiem kwatera ta liczyła ponad 10 lat.Taka korona,a właściwie jej utrzymanie wymaga jednak corocznego wycinania wszystkich pędów wyrastających do środka.No - cóż, to ideał,ale sadownicy amatorzy winni pamiętać,że zaraz po posadzeniu dobrze jest skrócić przewodnik ,a boczne jeszcze niezdrewniałe gałązki odchylać do takie kształtu by były poziome i równolegle do powierzchni gleby.Gdy już zdrewnieją,to w takiej pozycji pozostaną.Ponieważ może to być  czasem tylko 1 m. 1.5 m. od ziemi  ,żadne krowy tam się  nie zmieszczą [a to w nawiązaniu do wczorajszego posta].W tak uformowaną koronę wnikają promienie słoneczne ,dające lepsze wybarwienie śliw i lepszy  smak.I tłumaczono nam,że nie imają się takich drzew choroby,szczególnie grzybowe.O - właśnie.O tej porze można zauważyć sklejone po trzy,pokryte jakby pleśnią owoce.To nie pleśń,to brunatna zgnilizna,zresztą zauważalne też na owocach jabłoni i grusz .To ,plamy gnilne pojawiające się  jeszcze przed dojrzeniem owocu.Uczono mnie,że takie prowadzenie koron wyklucza tę chorobę i inne także.Ja ,potem na swojej działce usiłowałam postępować podobnie i z pewnym sukcesem,choć nie tak idealnie jak w instytucie wyglądały moje śliwy.Nie mniej jednak,nie dopuszczałam do tego by pojawił się u  nich przewodnik.Jednak jest to ustawiczne czuwanie,bowiem należy likwidować gałązki gdy maja zaledwie kilka cm.Bo, cięcie prześwietlające śliw ,a więc likwidowanie już większych  zdrewniałych gałęzi i pędów może mieć miejsce dopiero wówczas jak  wejdą one w intensywne plonowanie,co przeważnie ma miejsce po 4,5 latach.Reasumując:Zraz po posadzeniu skraca się  znacznie przewodnik ,pozostawiając gałązki boczne,z których po przygięciu do poziomu powstanie korona. Potem  już nic nie obcinamy,co najwyżej przyginamy,przyginamy.Tylko Uwaga ! drzewka sadzi się jesienią,lub wiosną ,a skrócenie przewodnika ,wykonuje się wiosną,tylko wiosną, także u tych posadzonych jesienią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz