środa, 17 sierpnia 2016

Wracając ,zatem do tematu prowadzenia,tj. formowania koron drzew owocowych .......to napiszę tak :.W zależności  od tego jakie to drzewa ,taki sposób prowadzenia.Ale z pewnością nie likwidowanie nie obcinanie tych nisko usytuowanych, gałęzi bo to one są najbardziej owoconośne .A, poza tym jakaż wygoda związana ze zrywaniem owoców.Zrywa się stojąc na ziemi.I  nie  powinno mieć miejsca takie zachowanie jakie opisałam wczoraj.Wynikało z niego,że działkowicz jak sam powiedział, , nie będzie przy koszeniu trawy pod drzewami im tj .drzewom się kłaniał  co spowodowało znaczny spadek plonu i sytuowanie się tego plonu tylko  na dużych wysokościach.Znam też taki przypadek ,gdy pewna osoba sprzedała dom wraz sadem.A ten sad przynosił duże zyski.Kupująca miała dwie krowy ,a w sadzie była trawa,więc wypasała tam krowy.Gdy po pewnym czasie  sprzedający odwiedzili swoje byłe gospodarstwo,to go nie poznali.Drzewa ogołocone od dołu z konarów,bo były to już potężne konary.Właścicielka tłumaczyła ten niszczycielski  fakt w ten sposób:"A co - krowy miały sobie oczy powybijać "?.I sad przestał owocować i przynosić zyski,co spowodowało duże zdziwienie obecnych właścicieli.Ktoś polecił im ,by spytali mnie co robić,by sad owocował?.Starałam się tłumić gniew, ale z mizernym rezultatem.W końcu powiedziałam :"proszę sobie obciąć nogi,w okolicach kolan i spróbować biegu .............tylko na 100 m.Jaki będzie rezultat?

No dobrze już dobrze..............formujemy drzewa owocowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz