Można także pokusić się,o zakiszenie ogórków na zimę z przeznaczeniem na zupę.Sposób podobny jak poprzedni z tym,że ogórki należy zetrzeć na tarce o grubych oczkach i też dodać czosnku i zielonego koperku.Kto nigdy takiej zupy ,z tak przyrządzonych ogórków nie jadł ,to nawet nie wyobraża sobie jak jest smaczna.Ja preferuję utarcie ogórków obranych ze skórki Zupa będzie znacznie delikatniejsza i będzie przypominać ,zupę krem .A jeżeli jeszcze ogórki po wyjęciu ze słoika prużyć będziemy przez kilka minut z masłem to już bardziej luksusowej zupy na świecie nie ma.Onegdaj podawałam sposób jej wykonania, i by zamiast wywaru z mięsa ,gotować wywar tylko na włoszczyźnie , dodać ogórki ,te z masłem ,śmietanę i na koniec maleńkie pulpeciki z mielonego mięsa,doprawionego jak na kotlety.Na gotującą się powoli zupę ogórkową już doprawioną wszystkim co trzeba wkłada się do niej maleńkie pulpeciki robione łyżeczka od herbaty.Nie powinno ich być zbyt dużo.Zupa nie może być gęsta,bowiem dodaje się do niej grzanki i sos czosnkowy,lub szczypiorkowy ,lub serowy.To jest :,np serowy ! 1 szklanka tartego sera 1 szklanka jogurtu ,sól cukier do smaku,ewentualnie drobno posiekana natka pietruszki.A czosnkowy [ ten preferuję najbardziej].2 jaja ugotowane na twardo posiekane i dodać 4 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę sól cukier ,natka pietruszki.Tymi sosami smaruje się grzanki i popija zupą ogórkową wykwintną z pulpecikami podaną w kokilkach.
No - widzicie,i znowu tego za wiele.Tym bardziej,że już kiedyś podawałam ten przepis .
A ze spraw działkowych pozostało mi dziś......................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz