wtorek, 6 grudnia 2016

 A JAK TO ONEGDAJ BYWAŁO ?
Że o tej porze był śnieg nie było niczym dziwnym.Czasem tylko na same święta "ścisnął  mróz ".Tak się mówiło  o mrozie. Jadano dania postne,co było dużą uciążliwością dla rodzaju męskiego. Woleli mięsko Ja jednak dobrze wspominam te postne dania.Te kotlety z ziemniaków  z  sola i pieprzem,koniecznie pieprzem  z  zeszkloną cebulka w środku i chrupiącą skórką,a do tego surówka z kiszonej kapusty i marchewki.Jadano to co było dostępne.Czy wyobrażacie sobie,że np nie znano kapusty pekińskiej,ani kiełków,ani zielonej sałaty w zimie też nie było,że nie wspomnę o rzodkiewkach ,zielonych ogórkach czy pomidorach.
Często na kolację był  chleb [przepyszny] razowy z masłem i do tego sałatka z....................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz