piątek, 26 stycznia 2018

Jak jestem zdenerwowana ,to robię rzeczy ,których normalnie nie robiłabym.Np, wczoraj wymyśliłam i wykonałam kluseczki do zupy grzybowej  [ z suszonych grzybów ] niespotykane.Otóż ,ugotowane grzyby zmieliłam w maszynce  [ normalnie bym je posiekała ] ale wczoraj chciało mi się zmielić i mieć potem do mycia maszynkę ,czego bardzo nie lubię .
Wzięłam 1 szklankę kaszy manny i jedno jajo i wrzuciłam zmielone grzyby.Zarobiłam jak ciasto,dość twarde ciasto i małą łyżeczka od kawy pobierałam male porcje i robiłam z tego kulki. Jeżeli ciasto z kaszki jest twarde to nie przykleja się do dłoni.Jak zrobiłam tych kuleczek całą tace to partiami wrzucałam je do gotującej się zupy.Dla mnie to pycha.Kuleczki są dość twarde ,jędrne ale przesmaczne...................................warunek...............mają być małe,maciupkie.Wszystkim mieszkańcom mojej Ojczyzny polecam jakąś następna debatę,z pewnością będziecie mieli ochotę na wykonanie takiego przysmaku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz