środa, 7 stycznia 2015

A teraz dowcip Żydowski,i proszę nie posądzać mnie że jestem  anty.........nie ja ludzi dzielę na dobrych i złych,na nierozsądnych i rozsądnych a nie wg ich pochodzenia.Zresztą najwięcej Żydowskich dowcipów znam od samego Juliana Tuwima,który chodził do szkoły z moim ojcem i po powrocie do kraju w latach 50,atych wpadli sobie w objęcia a ja byłam cała przeszczęśliwa  że poznałam tak wielkiego,tak znanego poetę.Potem jeszcze nie raz z ojcem moim się spotykali i wspominali czasy gdy chodzili do szkoły w Łodzi,a mówili na nią Aleksandrówka.A zatem w czasach przedwojennych ,które pamiętali dokładnie  niektórzy [nazwę to tak] znajomi J Tuwima,by "wtopić się" w społeczność ,z którą żyli
,zmieniali sobie nazwiska na Polsko brzmiące. I tak............. Jan Nowak przychodzi do  Rebego ,a ten go pyta "co cię Izaak sprowadza"?Rebe mówi tamten ja chce zmienić nazwisko.""Ależ Izaak,czy Jan Nowak to jest złe nazwisko?"."Dobre Rebe..........ale załóżmy ,że ja się przedstawiam .........a mnie zapytają ,a jak się wcześniej nazywałeś?"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz