środa, 7 stycznia 2015

Nie,nie Drodzy Działkowcy,nic złego się nie dzieje .................z powodu mróz.Jak wspominałam we wcześniejszych postach ,styczeń to dla roślin czas spoczynku bezwzględnego.Śpią bardzo głębokim snem.Co może zniszczyć niska temperatura? ...........coś  mokrego.A teraz właśnie wszystkie drzewa i krzewy  wodę ,czyli soki odprowadziły do korzeni tak głęboko,że tam mróz nie dociera.I to jest całe szczęście dla drzew  w klimacie umiarkowanym.Bo proszę pomyśleć ,czy mróz uszkodzi pustą butelkę,nie a napełnioną wodą już tak.Woda zamieniając się w lód powiększa swoją objętość.No tak ,.............powie ktoś a czosnek posadzony jesienią ,konkretnie jego ząbki,a tulipany,? "takie piękne posadziłam jesienią"  ? im też nic nie będzie..............?Jeżeli i ząbki czosnku i cebule tulipanów posadzono w prawidłowym terminie tj miedzy 15 września a 15 pażdziernika  .............to UWAGA!!!! ,.............zdążyły się ukorzenić.Ukorzenione mają możliwość "chodzenia w glebie",raz są głębiej ,a raz są  bardzo płytko np ...........bardzo płytko są wiosną.Można to określić tak ........chowają sie przed bardzo silnym mrozem,a ponad to należy brać pod uwagę zawsze ,skąd uprawiana roślina pochodzi.I otóż nie............. nie Holandia jest ich ojczyzną.Zdziwią się być może Państwo one pochodzą z Kazachstanu.Do Holandii zostały sprowadzone celem uszlachetniania i rozmnażania.Swego czasu osiągały zresztą bardzo wysoką cenę.A te dziko rosnące znoszą warunki pogodowe oj.............. o wiele gorsze jak w  naszej strefie klimatycznej.  Tam zimą ziemia pęka od  mrozu , a latem od suszy i upałów ,a pomimo to przeżywają.I tak jeszcze tylko w zakończeniu ,tematu tulipany ..........najbardziej szkodzi im wilgotne lato,jeżeli cebule pozostawiono na zagonie,stąd zaleca się wykopanie i przesuszenie ,aby stworzyć warunki podobne do panujących latem w stepie i posadzić je ponownie jesienią.Czy uspokoiłam Państwa?.Kochani ,nawet nie macie pojęcia,ja  zresztą też jak przyroda potrafi się bronić przed zagrożeniami.Największym .......jak dotychczas dla niej zagrożeniem jest sam człowiek ........a jakoś daje sobie radę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz