No - to zaczynamy Kochani .................galaretka z winogron.
=============================================
w zależności od ilości posiadanych owoców kupujemy 1,3,5, a może 10 opakowań żelfiksu,lub drzemiksu jak kto woli.W każdym razie chodzi o to by było to coś powodującego powstawanie prawidłowej konsystencji,to coś to to co posiadaczy żelfiks ,lub drzemiks a posiada pektyny i to one powodują to gęstnienie . Ot, choćby soku.Są różne np 1x 1 .2x1, 3x1,co oznacza po prosty ilość cukru,który należy dodać np 1 kg cukru na 1 l soku...............ale to niesamowita słodycz.Ja stosuję 3 x 1 tj. jak już wspomniałam wcześniej tylko 30 dkg cukru na 1 l soku,ale jak kto woli.No- dobrze.Mamy już zebrane grona ,które należy dokładnie umyć i obrać i zagotować z niewielka [ tylko na dnie naczynia] ilością wody.Zagotować ewentualnie mieszając.I już jesteśmy na etapie posiadanie pulpy czyli rozgotowanych jagód.Teraz należy przetrzeć je przez sito.Lepiej metalowe ,bo bardziej" ostre" i szybciej się przeciera.Zlewamy uzyskany sok i studzimy i odmierzamy 2,5 l.Na jeden raz tylko tyle ,nie więcej.Do zimnego dodajemy zawartość 3 torebek żelfiksu,lub drzemiksu i dokładnie mieszamy.Nie może być grudek.Zagotowujemy i mieszamy i mieszamy jeszcze tylko 1 min.,Zbyt długie gotowani niszczy właściwości galaretujące,zatem lepiej robić to krócej jak dłużej.Piszę to w aspekcie informacji zawartej na opakowaniu.No i teraz akt końcowy.Dodajemy cukier,tj 3 x po około 30 dkg,tj ..............a niech będzie 1 kg na tę podaną 2,5 l porcję soku.Mieszamy i doprowadzamy do zagotowania ,TYLKO DOPROWADZAMY DO ZAGOTOWANIA ,TO WAŻNE.Ale mieszamy jeszcze jakiś czas by zaniknęła piana na wierzchu.Nakładamy w słoiki i odwracamy je do góry dnem na kilka minut.Odwracamy i przyglądamy się ...................... i stwierdzamy,że bardzo apetycznie wygląda to co zrobiliśmy. Napisałam bardzo dokładnie,bo bardzo mi zależy by Państwo spróbowali ,a wg.mojej instrukcji uda się na pewno.To jednak coś zupełnie innego i niepowtarzalnego i kolorystycznie i smakowo.I może być też użyty jako drzem do pieczywa.I wiecie co?Tak mi chodzi po głowie by to jeszcze ulepszyć,jeszcze bardziej uszlachetnić i by zamiast cukru dodać [w takiej samej ilości wagowej ]]miodu.Ale próbę zrobię na małej 1 l porcji.
W końcu tego tematu pozdrawiam Pana z Żubardzia z sunią Bezą i niech nie narzeka,że moje przepisy są trudne.Wyjaśniałam to wczoraj, i nie poczuwam si do odpowiedzialności co jest zawarte w innych nie moich przepisach.
I jeszcze to:W TAKI SAM SPOSÓB MOŻNA ZROBIĆ GALARETKĘ Z JEŻYN.
A TERAZ DRUGI SPOSÓB PRZECHOWANIA WINOGRON.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz