poniedziałek, 27 lipca 2015

Ogórki,ot ,takie nic, takie 90% wody w jego owocu,a jakże wskazany przy zakwaszeniu organizmu.Jak żadne inne warzywo jest bardzo zasadotwórczy.A do tego wszystkiego,niestety, wcale nie łatwy w uprawie.Takie niby nic a jakże podatne na choroby grzybowe................głównie choroby liści.A liście jak to liście są bardzo potrzebne,bo to one "budują" plon.Nie ma takiej możliwości by liście były chore a ogórki ładne ,zgrabne,zdrowe.Niestety.A właśnie teraz mogą już pojawiać się plamy na liściach,różnego pochodzenia.Pisałam o tym we wcześniejszych postach.Dziś pragnę tylko rozwiać marzenia Państwa o tym,że..............."posieję ogórki w szklarni to plam nie będzie"Oj  ! nie,nie.Też będą.Szklarnia chroni tylko rośliny pomidorów od plam i to też nie od wszystkich.Głownie od plam zarazy ziemniaka.Bo nie ulega wątpliwości,że rosnące na zewnątrz ,będą chore a te w szklarni nie.Nie ma to jednak przełożenia do ogórków.Niestety.Wilgotność powietrza w szklarni już im szkodzi.No  -  dobrze,zapytacie być może Państwo ,to jak to się dzieje ,że plantatorzy mają zdrowe rośliny ,a my nie?Bo ,plantatorzy stosują  opryski i taką ich ilość i taką różnorodność, i stad ich sukces w uprawie.Nam amatorom ,po prostu nie opłacałoby się to.Ale jednak jakąś ilość ogórków udaje się zebrać i amatorom.Oczywiście przy zastosowaniu odpowiednich odmian ,odpowiedniej uprawy itp.A co swoje,to swoje.Np,takie z własnego zagonka bardziej polecam do zakiszenia na zimę takie się nie zepsują  bo nie są przenawożone azotem.Ale to jeszcze nie teraz.Najlepiej zrobić to w drugiej dekadzie sierpnia.

Do ogórków jeszcze powrócę............bo to taki trochę temat morze.A tym bardziej,że zbliża się czas na sporządzanie przetworów ,także z ogórków ,na zimę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz