czwartek, 31 grudnia 2015

Uwaga ! drodzy moi Czytelnicy,przy sporządzaniu owocowej galaretki należy uważać by ona  nie zmarzła  [wszak mróz na dworze].Ma tylko zastygnąć,tylko stężeć,nie zmarznąć.A poszczególne warstwy wylewać na już zastygniętą poprzednią.Wylewamy następną  nie gorącą lecz zimną.

Po balu zbieramy wszystkie resztki bo mięsne i wędliniarskie będzie można wykorzystać.Należy tylko pokroić je w średnia kostkę i dla pewności,przesmażyć ,dodać cebulę lub dwie i pokrojone [sporo] pieczarki,, i prużymy , pod przykryciem pół godziny,,,,,,,,,,,,na koniec dodajemy soli ,jeżeli trzeba  i , ,pieprzu i śmietanę.

A druga wersja,to: zaczynamy tak samo ,to jest przesmażamy i też dodajemy  cebulę ale po tym pół opakowania mrożonej włoszczyzny i także prużymy pół godziny.Na koniec sporo ostrego keczupu,każdy wg,własnego smaku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz