Jaja na miękko w szklance po wiedeńsku. podaję w oryginale:
W kawiarniach wiedeńskich podają bardzo apetyczne obrane z łupy jaja na miękko w szklance kryształowej na nóżce,lub w szerokim kieliszku platerowanym do którego wstawia się szklaną wkładkę.Ugotowane w 3 minuty jaja należy obtłuc z jednej strony,obrać je a potem podważywszy trzonkiem od łyżeczki zdjąć ostrożnie całą skorupę,uważając aby się jajo nie rozgniotło i wpuszczać w całości po dwa lub trzy do jednej szklanki.
Ot - i cała filozofia wiedeńska.Moja mama robiła lepsze,bo szklanka zanurzona była w większym kubku z gorącą wodą by jaj nie wystygły i dodawała do jajek masła i soli i pieprzu,a mój ojciec życzył sobie zamiast soli przyprawę Maggi.
A - swoja drogą ,ciekawa jestem czy obecni Wiedeńczycy zdają sobie sprawę z tego jaką ich przodkowie wyrządzili krzywdę Polsce 100 lat temu ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz