sobota, 17 marca 2018

Zwany jest Pigwą ,ale to Pigwowiec pośredni jest spotykany na działkach i w ogrodach.Kto go jeszcze nie posiada ,to szczerze polecam,bo poza tym że jest krzewem dekoracyjnym daje wyśmienite,tak,tak,wyśmienite owoce.Konfitury z owoców pigwowca są bardzo aromatyczne  i smaczne ,nigdy mdłe.Do tego owoce  te są przebogate w witaminę C.  A nalewka ! - ach ta pachnąca nalewka.Należy tylko prawidłowo ją wykonać.Zawsze ;po rozdrobnieniu owoców przesypać je najpierw cukrem,niech tak postoją 1 miesiąc .Jak puszczą sok wlać wódkę i dalej niech tak postoi 3 miesiące potem zlać i jeszcze przesypać cukrem.To co cukier wydobył z owoców wymieszać z wcześniej odlaną wódką ,dodać spirytusu,pamiętając ,że nalewka ,to 
nalewka i jej moc nie powinna przekraczać  30 %.
Najczęściej spotykanym błędem przy wykonywaniu  nalewki ,jakiejkolwiek z resztą ,nie tylko z owoców pigwy jest zalewani ich spirytusem.Jest to marnowanie alkoholu , a posmak surowizny pozostaje w nalewce.
Wracając jednak do krzewu ,to wymaga on gleby żyznej,ale urośnie także na piaszczysto gliniastej.Należy zapewnić mu stanowisko słoneczne.W cieniu  kwitnie i  owocuje gorzej.Krzewy Pigwowca kwitną już  pod koniec kwietnia i na początku maja.Jego kwiaty są prześliczne ,podobne do kwiatów jabłoni,ale maja intensywniejszą różową barwę.A owoce , one także zdobą krzew.Wiszą sobie bowiem na początku jesieni na nim jabłuszka,niewielkie 
jabłuszka o prześlicznej cytrynowo żółtej,rzucającej się  w oczy barwie.Są też lekko omszone.

I - to tyle na dziś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz