sobota, 7 marca 2015

A u Działkowców słychać  POR.Znany głównie jako składnik tzw. włoszczyzny,ale na szczęście coraz częściej dodawany do surówek.Ma duże właściwości  lecznicze ,ale spożywany na surowo.Ja jednak dziś pragnę zaproponować Państwu  "zagonek wzór doskonałości i urodzajności".W skład tego zagonu ,będzie wchodził też por.Oj ,sąsiedzi będą zazdrościć.Należy tylko kupić 4 średniej wielkości woreczki z ziemią uniwersalną ,do różnych roślin i 3 opakowania  4 litrowe suszonego obornika.Zagon winien mieć około 4 m długości i typową szerokość tj 120 cm.Po środku wykopujemy niewielki rowek ,ot taki  20x20 cm .Takie same ,po  brzegach zagonu i we wszystkie wsypujemy ziemię z opakowań i obornik,jednocześnie mieszając.Przykrywamy [ale nie wiele] tą wykopaną z rowka,najwyżej 1 cm.I co tu będzie rosło?W pierwszej kolejności zostaną posadzone pory.Na jednym z brzegów.Może to być pod koniec kwietnia.O jakże te rośliny będą szczęśliwe z takiej odmiany sytuacji .Już z daleka słychać jak się cieszą........"tyle jedzenia,tyle jedzenia".One bowiem korzenią się jak wszystkie cebulowe bardzo płytko,a tam właśnie daliśmy dobrą ziemię i obornik.Wielkość roślin będzie zależna też od odległości jednego pora od drugiego .A winno to być 20cm..I w odróżnieniu od selerów które będą rosły w drugim rowku,przy brzegu zagonu,por można , a nawet należy obsypywać nieco ziemią ,nagarniać ją sukcesywnie,ale dopiero po 2 miesiącach od sadzenia. U selerów natomiast  odgarniać ziemię,nieco przy każdym pieleniu A sadzimy je jak napisałam wczoraj po 20 maja.One także lubią,oj,lubią dobrą ziemie i obornik,ale traktują to poważniej jak pory,stwierdzając "dobrze,dobrze,powoli wszystko zjemy" i mogą pozwolić sobie na tę powolność bo korzenie ich to nie korzenie porów,które  sięgają tylko 20 cm."jemy,jemy,"usłyszymy od nich,"już jesteśmy na głębokości 50 cm.No i  środek,tam ogórki ,które sieje się około polowy maja .Bardzo płytko ,by nie były gorzkie,ale...............by nie wybrały podkiełkowanych nasion ptaki przykrywamy obsiany rowek gałązkami,lub poplątanymi nićmi,których to ptaki bardzo nie lubią ,bo kojarzą im się z sidłami.Ale te nici  dajemy w małych kawałkach i bez przesady,niewiele.I jak popatrzymy na zagonek w czerwcu to zobaczymy bujną ciemną zieleń i "ekologiczne papu",czyż nie?Mam jeszcze taką uwagę.Otóż jest por letni i por zimowy Polecam ten letni,bo ma szybszy wzrost i już w lipcu,nie jesienią ,będzie nadawał się do zbioru Aby nikt nas nie "wpuścił w maliny" ...........informuję.Rozsada pora letniego jest bardzo jasno zielona w odróżnieniu do zimowego,który jest bardzo,bardzo ciemny,aż granatowy ze srebrzystym nalotem.

A za moment jeszcze o właściwościach zdrowotnych pora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz