wtorek, 18 sierpnia 2015

A jaką odmianę z tego gatunku wybrać.?To nie jest trudne.Bo odmian jest wiele ,bardzo wiele.Wystarczy sprawdzić w internecie.A czym się kierować?Oczywiście,porą dojrzewania,smakiem  i BY NIE BYŁA TO ODMIANA PODATNA NA CHOROBY.A już absolutnie na parcha jabłoni,bo jest nie do zwalczenia przez amatorów sadowników.Ilość oprysków i  i ich różnorodność ..............niewyobrażalna.ALE JA NIE WIEDZĄC O TYM POSADZIŁAM TAKIE PODATNE NA PARCHA DRZEWKO,TO CO JE WYKOPAĆ?Być może spyta ktoś z Państwa.Otóż wyjścia są dwa: albo wykopać,albo zaszczepić na nim inną odporną odmianę.Mając już "choroby z głowy",możemy mieć tylko kłopot z pojawieniem się  na jabłoni szkodnika o nazwie kwieciak,no i ewentualnie mszyce i to wszystko.I muszę tu przyznać ,że to naprawdę niewiele.Bo  zarówno przeciw kwieciakowi jak i mszycom stosujemy jeden oprysk, KONIECZNIE,jak zaczynają pękać pąki i może to być jeden preparat owadobójczy.No  -  byłabym nie uczciwa,gdybym nie wspomniała o brunatnej zgniliźnie owoców ,którą teraz można zauważyć [ po prostu z drzew spadają zgniłe jabłka].Ale ponieważ dotyczy to całego sadu ,wszystkich drzew to i jabłonie też potraktujmy tymi dwoma opryskami ,ale już nie owadobójczymi , przypadkiem...............Jesienią  w słoneczny listopadowy dzień ,najlepiej Miedzianem i  jeszcze raz przypominam wszystkie drzewa i wiosną  ,w okolicach kwitnienia Topsinem też wszystkie drzewa.I to tyle.W stosunku do innych drzew owocowych jest to niewiele.A za moment jeszcze tylko......................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz