sobota, 22 sierpnia 2015

O ogórkach jeszcze ich przetwarzanie na teraz i na zimę.
O kiszeniu pisałam we wcześniejszych blogach,może zatem tylko przypomnę,że ważna jest woda w której są kiszone.Z pewnością będzie" bezpieczniej" dla ogórków jak będzie to mineralna niegazowana.Ja mam swoją ulubioną i sprawdzoną ,ale nie będę pisała nazwy,bo może nie powinnam robić reklamy.Podpowiem tylko,że to wyśmienita górska.No i wyszło w tym momencie jak w dowcipie o czterech brydżystach ............." nie powiem kto,patry w karty,ale jak huknę w ten łysy łeb"...........Ważna też jest ilość soli  1 łyżka na 1 litr wody.I to byłoby to co jest najistotniejsze ,a kto pragnie poszerzonej porady,to odsyłam go do wcześniejszego posta.I przepraszam za to odsyłanie,ale myślę,że dość często się powtarzam,co z kolei może zanudzać tych co systematycznie mnie czytają.No  -  dość tego.A czy próbowaliście  kiedyś  tak zakisić ogórki?Podaję bardzo dokładnie dla tych z Państwa,którzy zdecydują się i zrobią to pierwszy raz.1 kg ogórków 5 większych ząbków czosnku i duży pęczek kopru,ale nie tego z "parasolkami' ,a tego jeszcze zielonego i 1 niepełna łyżka soli.Wszystko umyć.Ogórki poszatkować na cienkie plastry czosnek po obraniu ze skórki drobniutko poszatkować ,lub przecisnąć przez praskę.Bardzo drobno posiekać koperek,ale tylko te delikatne piórka ,grubszych łodyg ,nie.Wszystko wymieszać dodać soli i pozostawić na 2 godziny.Po tym czasie nakładać do słoiczków,takich na jeden raz i  uzupełnić powstałym od soli sokiem,wynieść do piwnicy i ustawić na gazetach,bo będą "kipiały"Po 10 dniach już można  je przenieść na właściwe miejsce.Powiem tyle...................to jest pycha,bardzo wygodna pycha,bo już przygotowana do konsumpcji.Aha ! ogórków nie obieramy ze skórki.

I o ogórkach jeszcze to.Podobnie postępujemy z ogórkami na zupę.Trzemy na tarce o drobnych lub grubych oczkach,jak kto woli i dodajemy ,to co wyżej,z tym,że na zupę możemy przeznaczyć te niekształtne ,przerośnięte i tu będzie wskazane obrać je ze skórki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz