niedziela, 2 sierpnia 2015

Do sporządzenia tej surówki potrzebna będzie obieraczka do warzyw .3,lub 4 marchewki opłukać ,obrać i obieraczką ,tą którą obieraliśmy marchew ze skórki, należy strugać cienkie wiórki.Im dłuższe i cieńsze tym apetyczniejsze.I potem następuje  wymienianie czym to należy przesypać,ale ja  nie z Wilna i uprościłam sprawę wczytując się w zestaw różnych ziół i korzeni podany na torebce pt"Przyprawa do flaków".O to,właśnie to co mi potrzeba .............uznałam.I posypałam tą przyprawą.Także dodałam łyżkę cukru i skropiłam octem winnym do smaku.Odstawiłam na godzinę by nieco zmiękła,a potem już zgodnie z Wileńskim przepisem sparzyłam wrzącym olejem i wymieszałam.Tego oleju winno być około 4,5 łyżek.Poszłam po rozum do głowy ..................bo kto by brudził  jakiś rondelek ,czy inne naczynie,jak ta porcja mieści się akurat w starej łyżce wazowej.Co innego w restauracji ,tam surówki robi się więcej,ale w domu?.Taką łyżkę trzymam chwilę nad gazem ,jak zaczyna wrzeć ,wlewam do surówki.

SMACZNEGO!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz