Dziś proponuję paprykę i tylko paprykę,bez innych składników,ale też mam propozycję sałatki z wieloma składnikami,ale to nie dziś.Dziś tylko to:
Około 2 kg różnokolorowej papryki [szczególnie czerwona i żółta] umyć ,pozbawić wierzchołków,tych z ogonkiem,by mieć dostęp do pestek w środku,z których papryki należy oczyścić.Potem pokroić w cienkie paseczki [3 mm.] i posypać dwoma lub trzema łyżkami jakiejś ostrej przyprawy do mięsa.Ja stosuje tę do kurczaka.Na, ile ma być ostra ta papryka i słona należy wypróbować.Dodać też dwie łyżki cukru.Wszystko wymieszać i pozostawić przykrywając talerzykiem i obciążając naczyniem z wodą.Chodzi o to by papryka "puściła sok"I tak pozostawić do jutra.A jutro skropić octem,najlepiej balsamicznym lub winnym,popróbować,czy nie dodać ostrej przyprawy,czy nie dosłodzić..............no i na koniec wlać oleju około pół szklanki.Nałożyć do słoiczków lekko ugnieść i pasteryzować około 10 min.Smak tej sałatki uzależniony jest od upodobań osób ją sporządzających,bo może bardziej lub mniej kwaśna bardziej lub mniej ostra,słodka itd.A jeszcze w zakończeniu informuję,że jak piszę o przyprawach w torebkach,to nie oznacza to,że całą torebkę należy wsypać.A to wyjaśnienie na okoliczność wczorajszego przepisu na pyszną Wileńską surówkę z marchwi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz