wtorek, 4 sierpnia 2015

Przy takich wysokich temperaturach i co za tym idzie suszy u psiankowatych ,a to papryka i pomidor mogą wystąpić niepokojące objawy.Może to być SUCHA ZGNILIZNA WIERZCHOŁKOWA.W tym przypadku wierzchołek to czubek papryki i pomidora  i czasem suchej brunatnej plamy nie zauważamy bo skierowana jest do dołu.I jest to choroba fizjologiczna,która ma miejsce wówczas jak zostaną zniszczone  wiązki sitowo-naczyniowe ,tj małe rureczki ,którymi krążą soki.Dzieje się tak wówczas jak zaschną od właśnie takiej wysokiej temperatury,po czym "dostaną" dużą ilość wody.I jest oczywiste ,że od tego nagłego nadmiaru wody pękają.Dla przykładu.Balon który napełniamy woda ,w którymś momencie,nie wytrzyma i pęknie.Stąd :taka nauka.Podlewanie psiankowatych tylko punktowe i podzielone na dwie lub trzy porcje.Dotyczy to także roślin rosnących w szklarniach i tunelach.Ale najgorsze co może spotkać te rośliny to ulewny deszcz po kilku dniach upalnych.Wtedy ,już dojrzałe ,już wybarwione,czy to pomidory czy papryki mogą popękać.I tu moja rada.Jak będziecie Państwo na działce w tych dniach to lepiej te już "zapalone" owoce zebrać,by "doszły" w pomieszczeniu,bo zarówno papryka jak i pomidor nie urosną w prawdzie poza krzakiem,ale poza krzakiem się wybarwią i dojrzeją.A w normalnych warunkach pogodowych jak postępować z dojrzewającymi pomidorami i paprykami.Otóż , szkoły są dwie.Jedna poleca pozostawić owoce do całkowitego dojrzenia,bo są słodsze,ale maja twardszą skórkę,ale ogólnie są smaczniejsze, a druga szkoła radzi,zebrać jeszcze nie całkowicie dojrzałe,bo to spowoduje szybszy wzrost tych owoców które są już wyrośnięte .No to decyzję pozostawiam państwu.I jeszcze tylko to............czy przypadkiem nie należy przywiązać roślin,bo cą obciążone  plonem?Ma to często miejsce,że łamią się nie mając oparcia w paliku lub sznurku, w szklarni i tunelu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz